Jednym z najważniejszych zadań Państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa obywateli, między innymi poprzez ochronę przeciwpożarową mającą na celu ochronę życia, zdrowia, mienia lub środowiska przed pożarem lub innym miejscowym zagrożeniem, polegającą na zapewnieniu koniecznych warunków ochrony technicznej nieruchomościom i ruchomościom.
Zapotrzebowanie na kwalifikacje potwierdzają dwie okoliczności. Pierwsza to, stosunkowo liczna grupa osób w wieku do 30 roku życia, która nie posiada dotąd wystarczających lub żadnych doświadczeń na rynku pracy. Młodzież ta otrzyma możliwość zdobycia potwierdzenia posiadanych umiejętności dotyczących relatywnie mało skomplikowanego montażu i konserwacji autonomicznych czujek tlenku węgla, gazu oraz dymu i ciepła. Zapotrzebowanie na tego rodzaju kwalifikacje wynika z liczby ofiar śmiertelnych tlenku węgla i poszkodowanych. W ocenie takich instytucji jak np. Komenda Główna Ochotniczych Hufców Pracy, kwalifikacja może stanowić atrakcyjną i dostępną dla tej grupy osób możliwość wejścia na rynek pracy. Wraz ze wzrostem świadomości społecznej o ostrzegawczym działaniu czujek, pojawi się nisza na rynku pracy, która będzie wypełniona przez posiadaczy kwalifikacji “Montaż i konserwacja autonomicznych czujek: tlenku węgla, dymu, ciepła i gazu”. Wykorzystywanie detektorów w prywatnych mieszkaniach, w tym w szczególności przez tzw. osoby zależne (seniorzy, osoby niepełnosprawne) będzie wymagać zapewnienia wykwalifikowanego personelu do montażu i konserwacji czujek tlenku węgla, gazu, dymu i ciepła.
Ocenia się, że nawet 30% społeczeństwa może mieć trwałe lub czasowe ograniczenia w mobilności czy percepcji. Należą do nich ludzie poruszający się przy pomocy sprzętu wspomagającego (kul, lasek, balkoników, protez, wózków inwalidzkich), z uszkodzonym narządem słuchu, wzroku, z trudnościami manualnymi i poznawczymi (na przykład po udarze, cierpiący na chorobę Alzheimera), kobiety w ciąży, osoby słabsze fizycznie (na przykład w wyniku choroby) i mające trudności w poruszaniu się. Wiele z tych osób nie posiada statusu osoby niepełnosprawnej. Ryzyko wykluczenia społecznego dotyczy nie tylko osób starszych. W równym stopniu narażonych na nie jest około 5 mln osób niepełnosprawnych mieszkających w Polsce – czyli blisko 12% naszego społeczeństwa. W zależności od kryterium niepełnosprawności ta grupa może liczyć od 4,9 mln do nawet 7,7 mln osób. Niewiadomo dokładnie jaki procent stanowią osoby z niepełnosprawnościami ruchowymi. Przyjmuje się, że jest ich około 10% ogólnej liczby. W Polsce żyje około 1,8 mln osób z niepełnosprawnością wzroku. Większość z nich nie urodziła się niewidomymi, ale straciła wzrok w ciągu życia z różnych powodów. W przypadku osób z niepełnosprawnością słuchu jeszcze trudniej o dane. Szacuje się, że to około milion osób głuchych lub słabosłyszących. Problem ze słuchem ma także co czwarta osoba po 65. roku życia. Niepełnosprawność to także ograniczenia intelektualne, choroby psychiczne czy niepełnosprawności sprzężone (dwa lub więcej rodzajów ograniczeń). W poradniach zdrowia psychicznego leczy się ponad milion osób.
Według ostrożnych szacunków, w różnym stopniu natężenia oraz częstotliwości, pośrednio lub bezpośrednio problemy te dotykają około 5-8 mln Polaków (nawet blisko co czwarta osoba). Co więcej, w związku z intensywnym rozwojem cywilizacji i uprzemysłowienia, a co za tym idzie zwiększeniem poziomu społecznych zagrożeń – przewidywane jest nasilenie się ryzyka pogorszenia kondycji psychicznej społeczeństwa. Aktywność i samodzielność osób z niepełnosprawnościami jest z różnych powodów utrudniona. Rozwój nowych technologii oraz produkty z obszaru technologii kompensacyjnych pozwalają na wyrównywanie szans, ale często barierą pozostają wysokie ceny lub brak możliwości ich zastosowania w indywidualnych przypadkach. Dlatego ważne jest, aby nie tylko kompensować skutki niepełnosprawności na poziomie indywidualnym, ale przede wszystkim stwarzać warunki dla budowy otoczenia, które będzie przyjazne i zbudowane na zasadach uniwersalnych. Dotyczy to również dostępu do usług z obszaru ochrony przeciwpożarowej.
Zakłada się, że osoby z “grup szczególnego ryzyka” na rynku pracy zostaną objęte systemowym wsparciem, umożliwiającym nabycie umiejętności w ramach kwalifikacji oraz ich formalnego potwierdzenia, a także wsparcie na etapie świadczenia usług montażu grupom społecznym szczególnego ryzyka (seniorzy, osoby niepełnosprawne, osoby zależne). Wsparcie w formach i warunkach zorganizowanych, np. w formie Usługowych Spółdzielni Socjalnych.
Rynkowe zapotrzebowanie na kwalifikacje w wyniku zakładanej interwencji państwa, wynika z danych opublikowanych przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej, które wskazują na tendencję wzrostową zdarzeń związanych z zatruciem tlenkiem węgla. Szczególny wzrost został zaobserwowany w sezonie grzewczym 2016/2017, gdzie liczba zdarzeń wzrosła o około 20%, liczba osób poszkodowanych o 30%, a liczba ofiar śmiertelnych o 22%.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prezentowanych po raz pierwszy w 2012 roku, dotyczących ofiar śmiertelnych pożarów, w Polsce liczba ofiar na podstawie danych Państwowej Straży Pożarnej jest o 19 % mniejsza niż wynika to z danych WHO (źródło: Raport nr. 21 Center of Fire Statistics – CTIF z 2016).
Z badań przeprowadzonych na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przez ośrodek badania opinii IPSOS pt. “Badanie dot. zagrożenia pożarowego oraz zatruć tlenkiem węgla i dymem”, przeprowadzonego jesienią 2016 roku na reprezentatywnej dla kraju grupie respondentów wynika, że ogółem czujki tlenku węgla posiada zaledwie 18% badanych.
Mimo, że tlenek węgla jest substancją bezwonną i bezbarwną, umiejętność zmysłowego rozpoznania tlenku węgla zadeklarowało 41% badanych. Tylko co piąty respondent wskazuje, że tlenek węgla można wykryć jedynie za pomocą specjalnych czujników.
Z informacji Wydziału Przetwarzania Danych Operacyjnych Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej za rok 2017 wynika, że z powodu wad urządzeń i instalacji gazowych, w szczególności zbiorników, przewodów i odbiorników gazu, doszło w sumie do 2055 zdarzeń, a także 782 wypadków będących wynikiem nieprawidłowej eksploatacji urządzeń gazowych. Miniony rok w porównaniu do analogicznego okresu 2016 roku, to wzrost liczby pożarów w obiektach mieszkalnych o 1254 zdarzenia, z 31 134 w roku 2016 do 32 388 w roku 2017.
Wraz z rozwojem nowoczesnych technologii w powszechnym, indywidualnym zastosowaniu, w tym m.in. w ramach Internet of Things (Internet Rzeczy) wzrost wykorzystania autonomicznych urządzeń będzie dotyczył również liczby użytkowników autonomicznych czujek: tlenku węgla, dymu, ciepła i gazu. Niezaprzeczalny rozwój innowacyjnych technologii na użytek indywidualnych konsumentów, będzie sprzyjał popytowi na profesjonalny personel, świadczący usługi na pożądanym poziomie jakości, gwarantującym niezawodność i bezpieczeństwo urządzeń oraz ich użytkowników.